To był zdecydowanie najdłuższy dzień zdjęciowy do tej pory – zaczęliśmy o 9 rano i skończyliśmy o 22. Filmowaliśmy bez ustanku przez 13 godzin, ale rezultat jest naprawdę świetny! Poza tym był to prawdopodobnie również jeden z najzimniejszych dni na planie – gdy zapadł zmrok, wszyscy poubierali się w swetry, czapki, szaliki i rękawiczki, usiłując ogrzać się również od środka hektolitrami wypijanej herbaty.
Aktorzy (mieliśmy na planie pięcioro!) nie mieli powodów do nudy, jako że przygotowaliśmy dla nich całkiem sporo rozrywek: kłócili się, walczyli, byli zakuwani w kajdanki i zostawiani na pastwę losu w opuszczonym budynku, musieli kopać własny grób, Dan i Scott “oberwali” łopatą w ramach zdjęć do filmu i interaktywnej gry. Aktorom bardzo się to podobało!
Pod koniec dnia byliśmy na granicy wyczerpania. Niestety, jutrzejsze sceny również nie będą łatwe. Będziemy kręcić dużą strzelaninę w londyńskim magazynie. Poleje się krew!
A