Londyn, Earl’s Court. Razem z Alicją idziemy na spotkanie z Mikiem i Matthew z Ekstasy oraz, co ważniejsze, Sukim. Celem spotkania jest sfinalizowanie warunków kontraktu i upewnienie się, że Suki jest gotów współpracować z nami jako reżyser filmu Olive Green. Suki jest niesłychanie kreatywnym i płodnym reżyserem reklam dla światowych marek. Wyreżyserował również własny film pt. Emulsion. Na pewno spodoba wam się klip Blow up jego autorstwa. Ja go uwielbiam.

Co ważne, na spotkaniu okazuje się, że Suki jest prawdziwy (nie nadmuchiwany ;-) ) i że wstępnie zgodzi się z nami pracować. Prócz tego, omawiamy sprawy sprzętu, ekipy filmowej, aktorów, harmonogramu, plenerów i budżetu, jak również ich wpływu na film. Trochę się gubię w negocjacjach warunków, na których się słabo znam, więc celem spotkania staje się raczej zdobycie informacji i nabycie przekonania, że wyprodukujemy coś dobrego.

Wydaje się, że doszliśmy do porozumienia. Matt podsumowuje spotkanie zdecydowanym stwierdzeniem: “DOBRA, TO DO ROBOTY!” Spisanie i podpisanie formalnego kontraktu zajmie nam wprawdzie parę tygodni, ale to właśnie tego poniedziałkowego poranka w Londynie nieodwracalnie wyruszyliśmy w tę intrygującą podróż.

K