Londyn, Westminster. Po paru miesiącach omawiania różnych pomysłów na film z naszym brytyjskim producentem, w końcu umówiliśmy się na spotkanie w sercu Londynu, by pchnąć naszą ideę dalej. Reprezentacja SuperMemo w składzie: Krzysztof i ja spotkała się z Mikiem, dyrektorem wykonawczym firmy i producentem, Nico, głową działu postprodukcji i efektów specjalnych, oraz Rachel, szefową działu ilustracji i storyboardów.
Wprawdzie przyjechaliśmy do Londynu mając w zamyśle produkcję opartą na technologii green screen (sądziliśmy, że tak będzie łatwiej i taniej), ale gdy zaczęliśmy dyskutować nad szczegółami i gdy obejrzeliśmy parę przykładowych video naszego producenta, nasz pomysł przekształcił się w prawdziwy pełnometrażowy film kręcony w rzeczywistych plenerach. Nie trzeba chyba dodawać, że taki obrót sprawy będzie oznaczał ciekawsze doświadczenie dla widzów i nada produkcji zupełnie nowego wymiaru. Z drugiej strony, będzie się to również wiązać z nowym, bardziej ambitnym podejściem do procesu tworzenia scenariusza, skoro będziemy pracować nad prawdziwym scenariuszem filmowym.
Podekscytowani możliwością nakręcenia spektakularnego filmu pełnometrażowego mającego pomóc w nauce języka, postanowiliśmy wraz z naszym brytyjskim producentem stworzyć kilka konceptów filmu, by móc zdecydować, jaka fabuła wyda nam się nam się najciekawsza i najodpowiedniejsza do rozwinięcia w kompletny scenariusz.
A