Bernard Willis (wujek Martina)
Aktor: Edmund Dehn
Bernard Willis to chyba jedyna osoba, którą obchodziła przyszłość młodego Martina Willisa, i która okazała chłopakowi życzliwość.
Dla Bernarda jasne było, że jego brat i żona brata fundują Martinowi wyjątkowo paskudne dzieciństwo. Robił więc, co w jego mocy, by jak najczęściej zabierać chłopca do Old Berry, dając mu namiastkę normalnego życia rodzinnego. Sam Bernard nie miał dzieci, ale kochał Martina szczerze i z wzajemnością.
To Bernard – ciężko pracujący właściciel niewielkiej firmy – nauczył Martina wiary w siebie i niepoddawania się. Te dwie lekcje miały się okazać bardzo cenne w nadchodzących latach.
Kiedy Martin stracił Beatrice, Bernardowi było bardzo żal bratanka, jednak jego próby pocieszenia chłopaka spełzły na niczym. Był załamany, gdy Martin odmówił spotkania się z nim.
Bernard zmarł kilka lat po ślubie Beatrice. Swoją firmę transportową i dom pozostawił Martinowi. Martin, nie bez poczucia winy, sprzedał cały spadek, by mieć finansowe zabezpieczenie dla transakcji, które miały w przyszłości stać się podwaliną jego majątku.
He seemed to be very sensitive and family run, what a pity he already died! I hope Martin will remember him and his values!
Martin certainly will remember for a lifetime, what it has taught Bernard. Bernard cared much about Martin as if it was his son. He gave him a substitute for a normal family life.